Jestem uczniem – nic nie mogę.

Zdanie: „Jestem uczniem – nic nie mogę” to oczywiście mit.
Proste zaprzeczenie tego zdania: „Jestem uczniem – wszystko mogę” to też nieprawda.
Co zatem może uczeń – młody człowiek, by stopniowo zmienić swój trudny los szkolny?

  1. Najpierw trzeba zrozumieć co jest nie tak w systemie edukacyjnym. Z poziomu prostych obserwacji i emocjonalnych półprawd, trzeba przejść do merytorycznej wiedzy o wadach szkoły. Strona edu-update.pl stawia sobie za cel zebranie w jednym miejscu podstaw takiej wiedzy.
  2. Gdy wie się co jest nie tak, trzeba zacząć na ten temat rozmawiać z innymi:
    • uczniami – by oni też wiedzieli,
    • rodzicami – by nieświadomie nie hamowali Twoich działań, lecz je wspierali,
    • nauczycielami – to nie zawsze łatwe, ale zwykle warto spróbować;

Przekonanie nauczyciela można uznać za cel główny, bo to on decyduje o tym, jak wygląda jego lekcja. Wymaga to jednak bardzo wielu rozmów i lepiej do tego zadania zaangażować też innych uczniów oraz rodziców. Trzeba zatem sprowokować jak najszerszą dyskusję na temat oddolnego zmieniania szkoły. Cennymi głosami w tej dyskusji będą:

  • uczniowie z samorządu klasowego i szkolnego
  • rodzice z Rady Rodziców
  • pedagodzy szkolni
  • opiekunowie SU

Przecież to ich rolą jest kształtowanie szkoły! Te osoby mają też zwykle umiejętność przekonywania innych. Warto spróbować zainteresować ich tym tematem.

Czy w twoim otoczeniu jest osoba, z którą warto porozmawiać o oddolnym zmienianiu szkoły?

Czy wiesz co da się zmienić oddolnie?

Twój komentarz

Zapisz moje dane, adres e-mail i witrynę w przeglądarce aby wypełnić dane podczas pisania kolejnych komentarzy.